Po raz kolejny spotykamy się najpierw na przygotowaniach do Wigilijki (8 osób pod dowództwem Wacka), a następnie na samej Wigilijce (39 osób). Podobnie jak przed rokiem Roman zadbał o ryby, szacun. Pomoc Zygmunta, przy oprawianiu, a Beaty przy panierowaniu 22 kg karpia i 6 kg tołpygi, nieoceniona. Był też barszcz (Bruno, Jasiu), sałatki (Wisia z Wieśkiem, Janeczka z Czesławem, Justyna z Erykiem, Tomek i spółka), pyszne ciasta (Irenka, Tereska) i mufinki (Edyta) oraz prezenty. Wspominaliśmy mijający rok dzięki pokazowi slajdów (Krzysiek). Andrzej przygrywał żeglarskie „kolędy”.