Kurs weekendowy na żeglarza 2018
Kurs wiosenny rozpoczyna się początkiem maja i obejmuje pływanie w długi weekend oraz kolejne weekendy maja i początku czerwca. Zakończony jest egzaminem na patent żeglarza, który odbywa się w ostatni dzień kursu. Standardowy dzień kursu rozpoczyna się około 10 rano, kursanci spotykają się z instruktorami, przygotowują jachty i wychodzą na wodę, gdzie ćwiczą manewry i uczą się sztuki żeglowania. O wczesnych godzinach popołudniowych następuje przerwa na obiad i ewentualny wykład. Później rozpoczyna się pływanie popołudniowe, które trwa do około 17-tej, zależnie od sił i pogody. Szkolenie odbywa się w Tresnej i obejmuje pływanie na jachtach typowo szkoleniowych typu Wielki Trener oraz Longbot oraz na jachtach kabinowych typu Nefryt.
Start pływania 3.05.2018 czwartek, zakończenie 2.06.2017 sobota. Cena 750.00 zł.
Opłaty związane z egzaminem*: pełna 250 zł za egzamin + 50 zł za patent.
*W przypadku uczniów i studentów w wieku do 26 lat powyższe opłaty podlegają obniżeniu o 50%.
Zapisy i zaliczka w kwocie 200 zł 19.04.2017 czwartek na zebraniu organizacyjnym o godz. 18:00 w siedzibie PTTK na ul. Głębokiej 56.
Wesołych Świąt!
Venus na Mazurach
Zapisy na pływanie SY”Równica” w sezonie 2018 na WJM:
Zarezerwowane terminy można sprawdzić pod adresem:
Bal Kapitański, 3 lutego 2018
Czy czekacie na wpis nowy
Z treścią: Bal Karnawałowy?
Oto on, Drodzy Żeglarze-
Czy ciekawy? Się okaże!
W lutym, gdy mróz mocno ściska,
W sali OSP Pastwiska
Spotkali się balowicze.
Ilu było? No, nie zliczę!
Każdy pięknie wystrojony-
Są mężowie, są i żony,
Kawalerów też bez liku,
Zasiedli już do stolików.
Długie kiecki, mini krótkie,
Jest pan z wąsem, jest pan z bródką.
Garnitury, fraki, szale-
Bawią się wprost doskonale!
Od koncertu się zaczyna
Bal, co Kapitańskim jest-
Ojciec w towarzystwie syna:
Są gitary, jest i piec.
Piszczą i szaleją panny,
Klaszczą też kawalerowie,
Kiedy duet super zgrany
Morską szykuje opowieść.
Widać kilku marynarzy,
Gang piratów się rozbija,
Z Titanica para piękna
Wciąż tańcuje i wywija.
Są gadżety marynarskie,
Wszystkiego razem po trosze.
Jeden majtek pokładowy
Przytaszczył tu swe kalosze.
Walce, rumby i fokstroty,
Uskuteczniają żeglarze.
Ile zniosą? Czy wytrwają?
Nie wiadomo, czas pokaże.
Wprost szaleją na parkiecie,
Skaczą, kręcą piruety,
Żeby im nie poszły w boczki
Te kapusty i kotlety.
Tort „Sternika” to marzenie,
Każdy walczy by go zdobyć,
Ale próżne to życzenia-
Cenę trzeba będzie podbić.
I udało się jednemu
Przystojnemu żeglarzowi,
Co do końca walczył dzielnie
I nie poddał się tłumowi.
Brakowało nam niektórych,
Tak to czasem się układa,
Zawitają w przyszłym roku,
Taka dla nich dobra rada.
Oto już zapisków koniec,
Pisać więcej nic nie trzeba,
Tylko podziękować wszystkim,
Co nam uchylili nieba:
I tancerzom, i kucharzom,
Majtkom i dekoratorom.
Też kelnerom i tragarzom,
A przede wszystkim sponsorom.
Ahoj więc dla Morskich Wilków
I Rusałek prosto z Mazur,
I dla kajakarzy kilku:
Hey! Do następnego razu!
Kulig Sternika 2018
20.01.2018
Żeglarzy nawet w zimie ciągnie do wody. Tym razem w postaci śniegu. Środek lokomocji też się zmienił. Dwoje sań i dwie pary koni. 32 osoby, nie licząc woźniców, mknęły wzdłuż Wisełki z szantami na ustach. W przerwie ognisko: kiełbasa, żurek, chleb ze smalcem, ciepła herbata i ciasto. Powrót już po zmroku w bajkowej scenerii.
Kolędowanie Sternika 2018
Do Siego Roku!
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
Wigilijka 8 grudnia 2017
8 grudnia 2017 w Domku Myśliwskim w Dzięgielowie spotkaliśmy się wszyscy na tradycyjnej Wigilijce Klubu Żeglarskiego „Sternik”.
Przygotowania rozpoczęto z odpowiednim wyprzedzeniem, aby wszystko było na najwyższym poziomie. Rzecz jasna- tak się stało. Aromatyczna, czosnkiem pachnąca ryba, na którą niektórzy czekają cały rok, wspaniałe sałatki, pyszne ciasta i ciasteczka- to wszystko znaleźć można było na pięknie udekorowanych stołach, w nastrojowym, świątecznie przystrojonym wnętrzu.
Świętowanie rozpoczęła przemowa Komandora Tomasza Tomicy, którego wsparł Jacek Tyczkowski, Prezes cieszyńskiego PTTK. Kilka ciepłych słów, podziękowań i życzeń było wstępem do uroczystego wręczenia nagród zasłużonym członkom „Sternika”. Jerzy Piszkiewicz odebrał pamiątkowy dyplom za aktywizację członków Klubu na rzecz działalności turystycznej, zaangażowanie w działalność Komisji Rewizyjnej Klubu, rozpowszechnianie idei żeglarstwa, a także za umożliwienie Sternikowcom korzystania z prywatnego jachtu na Jeziorze Żywieckim. Eryk Stępień zaś, nagrodzony został za perfekcyjną organizację spływów kajakowych, wycieczek na nartach biegowych oraz zaangażowanie w życie i działalność Klubu. Serdecznie gratulujemy nagrodzonym żeglarzom!
Przyszedł czas na życzenia- miło jest uścisnąć wszystkich tych, którym dobrze życzymy i winszować im tego, czego najbardziej pragną. Tak właśnie wyglądały wigilijne życzenia „Sternika”- serdecznościom, uśmiechom i całusom razy dwa, razy trzy- któż to wie- nie było końca.
Pachnące smakołyki czekały na pięknie udekorowanych stołach, wszyscy więc z przyjemnością zasiedli do kolacji, która, zgodnie z przypuszczeniami, okazała się smaczna, niewiarygodnie aromatyczna i była wręcz idealnym preludium do następnego etapu: wręczania prezentów. Kto nie lubi świątecznych niespodzianek? Były parasole, książki i gadżety wszelakie. Niektórym udało się wylosować własny prezent, innym zaś, upragnioną przez wszystkich książkę Richarda Konkolskiego, który zaszczycił nas swoją obecnością. Szczęśliwa posiadaczka książki „Zápas o Atlantik” z osobistą dedykacją Autora, wprost nie posiadała się z radości. Magia Świąt!
Kolędowanie przy dźwiękach gitary Andrzeja przeszło oczywiście w wesołe szantowanie- jak to w „Sterniku”. Póżniej rozmowy o tym, jaki był ten kończący się rok i czego oczekujemy po następnym. Wspomnienia rejsów, wakacyjnych wypraw i plany na przyszłość: gdzie na rower i dlaczego tam, gdzie płasko; czy kajaki mają być z przeszkodami, czy może bez; gdzie popłynąć w kolejny rejs, żeby nabrać jeszcze większego doświadczenia i przeżyć kolejne przygody.
Tak minął nam ten piękny wieczór- wieczór ciepły, pełen radości,uśmiechu i nadziei.
Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do przygotowania i uświetnienia naszej uroczystości: tym, którzy organizowali, gotowali, stroili i sprzątali.
Skryba dziękuje fotografom, bez których wspomnienia z Wigilijki na pewno nie byłyby takie same.
Ahoj i spokojnego oczekiwania na Boże Narodzenie!